Mój stół jest dowodem na to..że warto namęczyć się i odnowić takie cudeńko:)był bardzo zakornikowany:),niestety blatu i ozdobnej kuli,nie udało mi się odratować,więc musiałam dorobić
Kiedyś chciało się ludziom robic takie cudeńka,dziś...nawet jeśli mamy kopię to dla mnie nie jest to to samo...czasem tylko,kopia dościga oryginał w kunszcie wykonania
Kula jest niewątpliwą ozdobą krzyżaka:):)
Cieszy mnie,że udało mi się kolejny raz(tym razem dla siebie)uratować tak cudnej urody mebelek,mam nadzieję,że będzie służył następne sto lat:)i kiedyś,znów znajdzie się ktoś,kto doceni jego piękno:)pozdrawiam serdecznie
No wreszcie go widzę w całej okazałości-Pięknie Go odnowiłaś.
OdpowiedzUsuńBuziole
Piękny stół, na prawdę dużo pracy włożyłaś w odnowienie, efekt znakomity.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
Wspaniała robota. Bardzo mnie cieszy, że są tacy ludzie jak Ty którym się chce angażować w ratowanie starego zamiast kupić błyszczącą nowością replikę. My wiemy ile taki stary mebel ma w sobie uroku. jest naprawdę piękny.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ewa
Tak, stół piękny bardzo dekoracyjny.
OdpowiedzUsuńWitaj .Tak dawno mnie tu u Ciebie nie bylo,a tu taka niespodzianka.Stol piekny i ma to cos co maja stare meble.Na pewno bedzie Ci wspaniale sluzyl.Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńHej Bellisimo! Już ponad miesiąc nie widziałam Cię w blogowym świecie. Gdzie się podziewasz?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Twoja nieobecnośc jest spowodowana nawałem pracy.
serdecznie pozdrawiam