Czasem jestem zdumiona możliwościami internetu.
Przez zupełny przypadek, natrafiłam na serię zdjęć, które sama zbierałam, mając NAŚCIE lat.Gdzieś tam w zakamarkach umysłu, najbardziej pamiętałam, dziewczynkę z pomarańczami.Niektóre z tych portretów widywałam w internecie, ale właśnie TEJ JEDYNEJ, niestety nie. Aż do dziś... Od mojego zachwytu, nad tą serią, minęło wiele lat..:) A los chciał, że urodziłam dziewczynkę, podobną do niej:):)
Mały hołd dla mojego wspomnienia i malarki:)
https://www.facebook.com/BellisimaArt