Na jednej z ulicTturynu,mieści się malutka kawiarnia.
Podają tam ..drinki na ciepło:)
Uwierzcie mi na słowo,że aby się tam dostać,trzeba czekać na ulicy...My czekaliśmy dobre 20 minut:)
Mile wspomnienie...zaledwie tydzień temu stałam przed tymi drzwiami:) w cudownym towarzystwie:)
W środku wspaniała atmosfera...choć bardzo ale to bardzo ciasno!!
Takie klimaty lubię..od razu poczułam się jak w domu:)
Kolejna podróż w moim życiu i znów przekonałam się,że to co zobaczymy
przeżyjemy posmakujemy...zostaje w nas na zawsze:)