Nispodziewani goscie...:)
Wtedy świece opanowują mój dom:) na stół stawiam wszystko co znajde w lodówce:)
Muzyka ....i zaczynają sie...MIŁE CHWILE z Przyjaciółmi
Dobre wino,ciekawa rozmowa...
Tak lubie..kiedy niespiesznie mija czas:):)
ps.
Dziekuje za ostanie komentarze.Mój bialy dom,także mi się podoba:)
Zmiany ...bardzo często przynoszą wiele zadowolenia:)
A tu juz..dzisiejszy poranek w Krakowie...czy my mamy STYCZEN:):)
Pogpoda raczej przypomina wiosne:)
Pozdrawiam