Translate

poniedziałek, 4 lipca 2011

Zakochana po uszy...

 

 
Konsola w której przyglądają się mi goście..:)

 


Łazienkowe kilimaciki:)

 

Mój ukochany kuchenny kredens

 
A za oknem płynie Wisła:):):)na stole obrus wykonany przez Panią domu:)

W dawnych czasach jestem:):)Zresztą to widać na moim Blogu:)w domu:)Uff,gdy pojawiam się w blogowym Swiecie ulżyło mi....bo zobaczyłam ,że takich zbłąkanych duszyczek z innego wieku,jest tutaj sporo:):)A już myślałam,ze ten totalny bzik:)dotyczy juz tylko mnie:)moja fascynacja dawnymi czasami,zaczęła się już w dzieciństwie..w jednym z postów opisałam moje doznania i..uniesienia:)gdy oglądałam LALKĘ pierwszy raz:)Jakoś tak nie umiem wcisnąć się w dzisiejszy Świat...niby nowoczesna:)niby bardzo samodzielna..niby wręcz feministka:):)a jednak...teskniaca za tym co bylo:)jak było itd. Tamte kobiety..dzieci...meżczyzni byli dla mnie  inni..ulepieni z lepszej gliny.wyznający wartości,które dziś tak często idą w zapomnienie..Tamte stroje..domy....Od zawsze wiedziałam,że gdy tylko uwije swoje pierwsze gniazdko..będzie jak z dziewietnastowiecznego wieku:)i takie jest.Juz przyzwyczailam się do tego,ze nowi goście wchodząc do mego domu...trochę tak ostrożnie się poruszja,bojąc sie czegoś nie stłuc,nie przewrócić..a przecież to nie muzeum!to prawdziwy dom z kochającymi się ludźmi,tylko taki inny nie dzisiejszy w którym nie uswiadczysz metalu...plastiku....A za to pachnie wypastowaną podłogą...starym drewnem,dobrą herbatką.Od 6 lat ten mój dom nagle znalazł się w pięknym miesicie,który jeszcze bardziej podkreśla tamte czasy.To cudowny Kraków..czuje się tu wspaniale...bo patrząc wieczorem w okna innych kamienic ,wiem,ze nie jestem sama z tą moją miłością do dawnych czasów:) I to jest po prostu cudowne:):):)Tłem do mojego dzisiejszego poscika niech bedzie ten Banerek,który dziś wieczorkiem wykonałam i kilka zdjec z mego domu:)...Uwielbiam stare zdjecia...ale przecież,to juz wiecie:):):)pozdrawiam serdecznie:):)

GRY

Łączna liczba wyświetleń