Na Krakowskim Kazimierzu tętni życie....wiosna ...otwarte kawiarnie....wspaniała atmoswera:):)
Klimaciki,które wprost uwielbiam:):)tu zioła..tam kwiaty w gliniamnych garnkach...antyczne meble w srodku kawiarni i na ulicach:):)Głowa boli od nadmiaru wrażeń estetycznych...inny swiat:):):)
Na każdym kroku,jakaś ulica..witryna...sklepik..okno-zaskakuje swoim urokiem:):)
Uwielbiam przechodzić sie tymi ulicami.gdzie zatrzymał się czas:):)rano,po południu,wieczorem..Krakowski Kazimierz o każdej porze,jest cudowny. I....mam to szczeście,ze tu mieszkam:):)Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzajacych:):).