Dwa świeczniki,które pasują idealnie do mojego krzesła,które to MAJU wypatrzyła swoim okiem na moich zdjęciach,serduszka,na których jest moja córka i..dziewczynka,której fotografie tak bardzo lubimy,piękna koronkowa serwetka
Do tych cudeniek,był dołączony liścik z tak ciepłymi słowami...ze aż łezka mi się w oku zakręciła...
MAJU droga.....nie wiem czym sobie zasłużyłam,na tyle dowodów sympatii,bo..napisałaś mi o powodach:)ale przecież to są błachostki w porównaniu do tego co dziś od Ciebie otrzymałam..Ogromnie Ci dziekuję...pisze o tym w poście,bo chcę aby i inni wiedzieli o tym jakie masz cudowne kochane serce i sprawiasz wielką radość człowiekowi..którego tak naprawdę nie znasz:):)to jest..niesamowite:):):)
Piękne rzeczy. Szczególnie podoba mi się świecznik!
OdpowiedzUsuńSerducha sa przeprzeprzepiekne.
OdpowiedzUsuńSobotnie buziolki w noch.
Grażynko:)serce dajesz serce otrzymujesz:)))Ty taka skromna jesteś,ale wielkie serce masz :)))buziaczki
OdpowiedzUsuńBellisimo, dokładnie wiem o czym piszesz. Niespodzianki prosto z serca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam