![]() |
Najwspanialszy głos... |
Wspaniałe chwile w Krakowie...Jej wielka serdeczność,bardzo mnie zaskoczyła...
MUZYKA towarzyszy mi od zawsze.... romantyczna dusza ze mnie i takie klimaty lubię.muzyka i ..taniec dla mnie to jedno.I wlasnie z tego powodu,lubię do dzis....zaszaleć na dyskotece do białego rana:)tu zaskoczę-przy.....TECHNO:):):)śmieje się,ze to jedyny nałóg,który posiadam:)Taniec to wyzwolenie,oderwanie się na kilka godzin od codzienności,taniec to pasja.Jednak gdy chce sie wyciszyć,przemyslec pewne sprawy,wprowadzić w dobry nastrój,będzie to muzyka lat 60tych,opera i Maria Callas,będzie to Sting i Police,będzie Jean Michel Jarre,będą to wspaniałe piosenki Kate Bush....będzie to muzyka filmowa:):):)Jesień właśnie sprzyja takim klimatom.Dla mnie,to także muzyka i spiew Indian północno amerykańskich:):)kocham ten naród, najwaleczniejszy na świecie!Jednak pośród tych róznorodnych tonów i klimatów jest muzyka i śpiew pewnej Pani..Jak JĄ słyszę, moje serce dosłownie topnieje od uniesień. To Celine Dion:):):)W mojej opinii najwspanialszy glos jaki słyszałam:)Dwa,trzy lata temu,przez przypadek znalazłam się pod sceną gdzie Ona stała:):) było to z okazji odslonięcia Jej gwiazdy w Krakowie:)Gdy wraz z nami zaspiewala fragment z Titanica:):)nie mogłam uwierzyć własnemu szczęściu:)Środkowe zdjecie pochodzi własnie z tych niezapomnianych chwil.ps.MarioPar dziękuje za zaproszenie do zabawy i bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.A O SWOJEJ MUZYCE MOZE OPOWIE NAM TROSZKE ATENKA,KATARZYNKA I DOROTKA...jestem bardzo ciekawa waszych klimatów kobietki:)zapraszam,jesli tylko znajdziecie czas,na napisanie kilku słów.
Bellisimo, dziękuję serdecznie za udział w zabawie. Masz rację, że Celine ma niepowtarzalny głos. Również Ją cenie za głos i nietuzinkowy repertuar.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
O! Ja też kocham muzykę!...i taniec....a Celine jest świetna!
OdpowiedzUsuńobecny rynek muzyczny niestety jest bardzo ubogi w tak zjawiskowe głosy. można jedynie ubolewać nad tym faktem. Pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńTaniec może niekoniecznie, ale bez muzyki trudno mi się obejść. Z tego wachlarza, który przedstawiłaś (oj, szerokiego!) wybrałabym muzykę filmową i tych Indian. A poza tym dorzuciłabym trochę muzyki irlandzkiej, Griega i Anne Marię Jopek. No i Kasię Groniec, koniecznie! Pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za zaproszenie Bel....tak się składa,ze byłam na tym koncercie w Krakowie i miałam przyjemność zobaczyć Celine z bliska....bo mieszkam tu od 8lat i dzięki mojemu kochanemu m.mogę tylu wspaniałych artystów zobaczyc na żywo:))))))
OdpowiedzUsuń