niedziela, 29 sierpnia 2010
Pamiątki małe i duże...
Nie wiem ,czy wszystkie Raki mają tak samo:)ja przechowuje listy mego męża od 25 lat...które pisał do mnie w wojsku...mam odręczne rysunki mojej osoby ,które robił mi kolega w klasie gdy miałam 17 lat...posiadam bilety z Sopotu ,gdy zakochana po uszy spędziłam z moim chłopakiem a dziś mężem wakacje..mam fartuszek,rękawiczki malutkie,torebeczkę,koszyczek, mojej dorosłej dziś córki..mogła bym tak wymieniać i wymieniać.Wszystkie te rzeczy są dla mnie cenne,choć dla kogoś nie miały by żadnej wartości.Są jednak i takie które jeszcze mocniej doceniam i cieszę się nimi....jedne z nich to....szydełkowe poczynania mojej..babci...Mazuranki,żyje ma 83 lata...ale od bardzo dawna Jej nie widziałam:)to jej zawdzięczam, że potrafię haftować i szydełko czy druty nie mają dla mnie tajemnic:)w moim zbiorze mam Jej szydełkowe serwetki i..poduszki. Ze wzruszeniem czasem je wyciągam (z mojego wielkiego białego wiklinowego kosza),trzymam w ręku i..uśmiecham się sama,do siebie...bo wiem..że kiedy Jej już zabraknie,te rzeczy, będą cudowną pamiątką...tak też stało się z chustkami na głowę drugiej babci...Tą miałam przy sobie,czyli na drugim krańcu Polski...dziś już Jej nie ma,ale patrząc na te kolorowe, w kwiaty chusty zaraz przypominam sobie babcię, z białymi włosami i długim warkoczem....ps.zdiecia w blogu Miejsce na Ziemi:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łączna liczba wyświetleń
166,015
i to jest piekne i potrzebne, ja niestety w mlodosci nie bylam typem zbieracza,nigdy niczego nie przechowywalam,a wrecz przeciwnie wszystko co zalegiwalo bezuzytecznie miejsce bylu skutecznie usowane,ale mysle ze wiem z czego to wynikalo :9 a teraz chyba juz dojrzalam zeby docenic piekno przedmiotow i
OdpowiedzUsuńWitam, jestem przy pomocy tłumacza, mam nadzieję, że jest to język. Twój blog jest piękny, proponujemy umieścić google tłumacz, dzięki czemu można być lepiej dostępne. Masz piękne rzeczy, jak burgundy kredensu i starych zdjęć, piękne! Teraz chcę pójść za Tobą, błogosławieństwo! Marie Rose
OdpowiedzUsuńWitaj .Dzieki serdeczne za odwiedziny na moim blogu.wreszcie trafilam do Ciebie.jestem oczarowana klimatem jaki tworzysz i to o czym piszesz.Jest to wszystko bardzo bliskie mojemu sercu.bede u ciebie czestym gosciem.Jesli chodzi o pamiatki to tez jestem typem zbieracza.pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze i piękne wspomnienia i zdjęcia.Z przyjemnością tu do Ciebie zaglądam i w inne Twoje " miejsca" również.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPieknie opisujesz to swoje zbieranie pamiatek ,a nawiazujac do tematu i ja mialam taki czas zbieractwa,ale moje pamiatki podczas kolejnych przeprowadzek wyginely,zawieruszyly sie ...ale mam ja kilka pamiatek ,ktore traktuje z wielkim sentymentem i ochraniam jak tylko moge ...To krzyz harcerski,zdobyte odznaki sprawnosciowe ,ksiazeczka,i mundur,ktory czasami ubieram i widze w lustrze ,ze 30 cm.sie nie dopinam ;)))Z biegiem lat zaczelam zbierac rzeczy po ludziach ,ktorzy odeszli ,stare fotografie rodzinne staram sie zabezpieczyc przed zniszczeniem ...Milo ,ze masz taka pasje zbieracza ,no i miejsce ,zeby to wszystko zgromadzic ;)
OdpowiedzUsuń