PRZYSZEDŁ DZIEŃ ...zadawania dziwnych pytań..dzień,kiedy odwaga jest większa,aby wreszcie usłyszeć opowiedz na to,co kolacze się po glowie od paru dni,miesięcy,lat.Znacie to uczucie?kiedy potrzeba zapytania o ważną sprawę jest aż tak mocna,że aż bolesna...a nie ma się odwagi,aby je sprecyzować,stawić czoła temu ,co się usłyszy?A czasem odpowiedź tak bardzo zaskakuje...Nie zawsze jest zła,bolesna,niezrozumiała.USIADŁY przy kawie w słoneczny dzień,uśmiechniete,w kwiecistych sukienkach,SIOSTRY,wiecej niż siostry! ,bliźniaczki!.krew z krwi,kość z kośći,jedno serce w dwóch ciałach,takie same a zarazem takie inne..Zaczęła z bojążnią....Posłuchaj,zadam Ci dziwne pytanie,ale dręczy mnie to od lat i wiem że tylko Ty,możesz na nie odpowiedzieć.Powiedz mi...............................CZASEM,WIESZ,CZASEM- mam wrazenie że.....jestem TOBĄ.......Przychodzi taka chwila,taki moment,przeważnie,dzieje się to niespodziewane,że ..znikam ja,a pojawiasz sie w moim ciele Ty:) W ułamku sekundy przeistaczam sie, śmieje się tak jak ty,robię grymas,tak jak ty,mrużę oczy tak jak ty.stoję przed lustrem czesząc włosy i widze siebie,a jestem Tobą.....ale najdziwniejsze jest to...ze mam pelna tego świadomość.To nie jestem ja,to w moim ciele siedzisz Ty...Zapadła cisza.....serce bije jak oszalałe,co ona odpowie?jak zareaguje,wyśmieje?wstanie i pójdzie?....Serce bije,a oczy bladzią po podłodze,nie mając odwagi aby spojrzeć....Ale odwaga przychodzi po chwili..Podnosi wzrok-.Siostra uśmiecha się milo,kiwa głową i cicho mówi TAK....tak też mam....Mówi dalej...nie miałam odwagi zapytać...a teraz wiem,że...czujesz to samo. Ulga.wielka ulga!!!.wiec nie zwariowałam!nie mam omamów!przewidzeń!zchzofrenii!Tak się czasem dzieje...ONA jest przez sekundy mną,a ja...NIĄ...:):):)to jest możliwe....w swiecie blizniaczych dusz...
ps...czy takiego pytania i odpowiedzi spodziewałyście sie,moje kochane:):)
Oj no to mogę juz iść spokojnie spać. Piękna historia. Znasz te siostry?
OdpowiedzUsuńBuziole wnosek na noc.
Więź bliźniacza....pozdrawiam Belluś.
OdpowiedzUsuńNo pewnie ,ze takiego pytania sie nie spodziewalam ..Ales Bellisimo trzymala nas w napieciu ;)) Udalo Ci sie wciagnac mnie w ta opowiesc ...Kiedys ogladalam na tzw. zachodzie program telewizyjny o blizniakach ...Pary mowily ,ze nawet jak ktores choruje i mieszka gdzies indziej,to ta druga blizniaczka tez odczuwa ,ze cos jest nie tak ...to samo tyczylo sie gustu ,kolorow ,wyborow zyciowych..itd..Pozdrawiam i czekam na kolejne opowiadania :-)
OdpowiedzUsuńo ile wiem to jedną z nich jest Bellisima:):)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej siostranej więzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Domyśliłam się że masz bliźniaczkę:)))
OdpowiedzUsuńTak Myslala.
OdpowiedzUsuńSuper. Moja mama była blixniakiem, ale 2 jajkowym. A ja tak chciałam bliźniaki. Buuu nastepnym razem
ps-znów ciekawośc, Twoja siostra tez nalezy do świata blogów?
buziolki i dziekuje za słowa na LdM
Ja równiez zazdroszcze takiej wiezi jak byla miedzy sisstrami.
OdpowiedzUsuńsciskam.
Ja nie spodziewalam sie takiego pytania:-)
OdpowiedzUsuńBlizniaczki gora.
Pozdrawiam
Dzxiekuje ze jestescie:):)pozdrawiam wieczorkowo
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona...pytaniem i odpowiedzią.:)
OdpowiedzUsuńSiostra-skarb, siostra bliźniaczka-podwójny skarb
-Pozdrawiam cieplutko
Przyznaję, że opowieść zaczęłam od końca. Tzn. najpierw post z 23.11 a dopiero póżniej z 22-go. I miałam bardzo dziwne wrażenie, że uczestniczę w czyimś wyznaniu. Jakbym stała gdzieś w ukryciu i podsłuchiwała rozmowę dwóch sióstr. Naprawdę bardzo dziwne wrażenie.
OdpowiedzUsuńDziękuję
Magia starych fotografii jest ze mną od dziecka. Miałam to szczęście, że rodzice mieli ich dużo i dbali o nie. Niewielką część przywiozłam niedawno do domku. Znikomą ilość pokazałam na blogu. Zapraszam
Pozdrawiam cieplutko
tak..tak dzieje sie naprawde...sa to ulamki sekund,ale wrazenie niesamowite,mysle ze inne blizniaczki czy blizniacy maja podobne przygody:):):)czlowiek jest niezwyklym stworem:):):)
OdpowiedzUsuń