sobota, 18 września 2010
Śniadanko to siła ....
Tak mówią....oj różnie to bywa..Zwłaszcza w tygodniu,kiedy człowiek wyskakuje z łóżka ,jak z procy:)Wszystko w pospiechu i......zapomina się o nim;)zwłaszcza ja:)w pracowni czas mija szybko i o śniadaniu przypominam sobie na....kolacji;):):)ale gdy przychodzi czas wolny....to czysta przyjemność,delektować się tym co się lubi:)::):)Dziś czeka mnie większa przyjemność ,od wszystkich śniadań Świata:)spotkanie przy kawce z moją córką. w ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie przyjaciół serialu Majka,oczywiście byłam...zrobiłam niespodzianke mojej córce:)Najwspanialsze bylo to.....ze nie patrząc na reporterów i tlum ludzi...gdy mnie zobaczyła:)a jakimś cudem znalazłam się przy barierce:)krzyknela MAMUSIA!objęła przez barierkę..i dala siarczystego calusa:):):)cudne uczucie....nie zapomnę tej chwili do końca życia:) A dziś już tylko we dwie....i takie chwile uwielbiam najbardziej:)Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Krakowa!ps.parę zdięć ze spotkania na Rynku w Miejscu na Ziemi:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łączna liczba wyświetleń
165,999
Wiele radości ze wspólnie spędzonych chwil.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
pozdrowienia Mario!!!:):):)
OdpowiedzUsuńAleż cudne śniadanko i chyba z najważniejszą Osobą na świecie, prawda? życzę udanej i radosnej wspólnej soboty!!! Kraków, ehhh cudne miasto!Pozdrawiam serdecznie z Elvisem w tle:) lecę działać!
OdpowiedzUsuńJa ze swoją córcią spotykam się bardzo często ale wspólne posiłki są sporadyczne / tak jest jak dzieci mają swoje rodziny/...ale zostają Święta, uroczystości rodzinne...a na śniadanko trzeba mieć czas bo jest bardzo ważne!
OdpowiedzUsuńMiłych chwil i rozmów bez końka, uśmiechu na twarzy podczas spotkania z córcią....serdecznie pozdrawiam Sylwia:))))
OdpowiedzUsuńDobrej zabawy i smacznego! Cieplutkie pozdrowienia dla Mamy i Córci! :)
OdpowiedzUsuńa ja zawsze jadam jajo na sniadanie w niedzile i wtedy przygotowuje je moj M.jak to fajnie kiedy nie trzeba je samemu robic :)
OdpowiedzUsuń