niedziela, 24 października 2010
Nieoczekiwane miejsce....
Dzis pogoda sprzyjała spacerom...nie wybrałam się tym razem daleko. W samym sercu miasta jest miejsce które zapiera dech..zapraszam.Aż trudno uwierzyć ze takie miejsce mieści się w..środku Krakowa!:) Jesienne klimaty są także w moim domu,a Milenka z zaciekawieniem patrzy na te zmiany w przyrodzie...:)ps.zdjecia z Zakrzówka w blogu Miejsce na Ziemi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łączna liczba wyświetleń
166,009
Jakie przytulne, domowe zakamarki... Uwielbiam takie fotki. :)
OdpowiedzUsuńWitaj Grażynko, Zakrzówek był tuż za plecami akademika na Kapelanka. Czasem tam chodziłam, choć chyba częściej, jak się wyprowadziłam stamtąd. Stąd: http://www.panoramio.com/photo/328819
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą znalazłam. Prawie 50 lat temu. Nic się nie zmieniło, tylko tło. Dziś tłem osiedle, zatłoczona ulica. A Przemyśl dziś senny, ciemny, markotny, tylko stada wron przeleciały nad domem w drodze do "pracy". Będą wracać w porze obiadu. Zaraz i na mnie czas. :o)
Dorota
Witaj . Ja z tad nie moge wyjsc. Wszedzie przepiękne zdjecia.
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje za odwiedziny u mnie i prosze o kontakt do Ciebie .
dziekuje i pozdrawiam
czary mary w żółci i brązach.
OdpowiedzUsuń